POPIN

O nas

Wszystko zaczęło się w 2016 roku , kiedy doczekałam się domu z ogrodem.

Pomysł na prowadzenie hodowli dojrzewał jednak w mojej głowie i sercu dużo wcześniej. Zastanawiałam się jaka rasa byłaby dla mnie najbardziej odpowiednia zarówno pod kątem charakterów jak i warunków bytowych jakimi dysponuję. Rozważania oraz zgłębianie wiedzy trwały dość długo.

Zwierzęta kocham od zawsze.

Już jako dziecko uwielbiałam ich towarzystwo. Moją największą pasją były psy i koty. Niestety jako dziecko mogłam mieć w domu tylko jednego psa i kota.

Będąc na wczasach nad morzem zobaczyłam rodzinę z pieskiem o bardzo eleganckim wyglądzie obdarzonym miłym usposobieniem. Był to  Boston Terrier i była to miłość od pierwszego wejrzenia, już wiedziałam że jest to rasa typowo dla mnie.

W niedługim czasie zagościła u nas także nasza pierwsza pomeranianka i wtedy okazało się, że wszystkie opinie na temat przywiązywania się pomeranianów do właścicieli, które uznawałam za mocno przesadzone są prawdą. Przekonałam się na własnej skórze, iż są to tak cudowne stworzenia, że ciężko to opisać prostymi słowami, są mądre, wesołe bardzo szybko się uczą , uwielbiają się bawić, najchętniej całe dnie spędzały by z człowiekiem bez względu na to co on aktualnie robi.

Hodowla to jedno z najbardziej interesujących a zarazem  ryzykownych hobby, ogromnie czasochłonne i bardzo kosztowne.

Pracując z żywymi istotami nigdy nie wiemy, czy wszystkie nasze plany i zamierzenia się powiodą. Aby poznać efekty naszych działań potrzeba bardzo dużo czasu. Ale warto , bo szpice i bostony należą do jednych z najpiękniejszych ras . To nasza wielka miłość na całe życie.

Nasza hodowla rozrasta się o kolejne piękne pieski. Każdy miot z mojej hodowli to kawałek mojego serca. Każda ciąża , każdy poród są dla mnie ogromnym przeżyciem.  Nieprzespane noce odchodzą w zapomnienie, kiedy nasze maluszki rosną zdrowo i poznają świat.

Wszystkie podziękowania od nowych opiekunów naszych kochanych szczeniąt sprawiają nam ogromną radość i zarazem wdzięczność za naszą pracę.